Play-off BLK: Ślęza pokonała CCC

Mecz numer dwa, tak jak i pierwsze spotkanie dobrze zaczęły koszykarki CCC. Efektowne penetracje Jamierry Faulkner i rzuty Magdaleny Leciejewskiej sprawiły, że polkowiczanki prowadziły po czterech minutach 10:2. Dopiero wtedy Ślęza trafiła pierwszy rzut gry. Udaną próbę zza łuku zanotowała Agnieszka Kaczmarczyk (5:10) rozpoczynając serię wrocławskiej drużyny 8:0. Koszykarki Arkadiusza Rusina wróciły do gry właśnie dzięki rzutom trzypunktowym. Wczoraj ekipa gospodarzy w pierwszej kwarcie była w tym elemencie 0/2, a dziś 3/5 . Dwukrotnie trafiła Marissa Kastanek i to jej próba na niespełna cztery minuty przed końcem pierwszej kwarty dała Ślęzie remis 13:13. Wrocławianki zdołały nawet wyjść na prowadzenie 16:13, ale ostatecznie inauguracyjną odsłonę wygrała drużyna gości – 17:16.

Drugą kwartę celną trójką otworzyła Angelika Stankiewicz powiększając przewagę polkowiczanek do czterech punktów (20:16). W odpowiedzi Sharnee Zoll najpierw jako rzucająca, a potem asystująca już w drugiej minucie tej odsłony doprowadziła do remisu (20:20). Przez kolejne trzy minuty ekipa gospodarzy nie powiększyła swojego dorobku, a kiedy złą passę trafieniem zza łuku przerwała Zuzanna Sklepowicz, to wrocławianki przegrywały 23:27. Jeszcze gorszą serię w ataku miało CCC. Polkowiczanki pod naporem wrocławskiej defensywny przez ostatnich 6 minut i 40 sekund pierwszej połowy nie trafiły ani jednego rzutu z gry! Od tego momentu do końca kwarty oglądaliśmy tylko trzy skuteczne akcje. Poza trójką Sklepowicz były to penetracje Marissy Kastanek i Sharnee Zoll. Wejście pod kosz rozgrywającej Ślęzy sprawiło, że na 44 sekundy przed przerwą był remis 29:29. Znów jednak ostatnie słowo należało do CCC i po wolnym Mariji Rezan polkowiczanki miały minimalną przewagę (30:29).

Statystyki do przerwy: W pierwszej połowie obie drużyny rzucały niemal z identyczną skutecznością – Ślęza 41%, CCC 40%. Wrocławianki zdominowały grę na tablicach (20:12), ale co ciekawe ich osiem zbiórek w ataku dało tylko 7 punktów. Polkowiczanki czterokrotnie zbierały piłkę w ofensywie i przełożyły to na 10 „oczek”. Ślęza cierpiała przez straty aż 11-krotnie oddając rywalkom posiadania. Dla porównania CCC podobny błąd popełniło tylko pięć razy.

Po zmianie stron intensywność spotkania nie zmalała ani trochę. Po minucie drugiej połowy i trójce ze szczytu Kateryny Rymarenko był remis 32:32. Polkowiczanki zdołały szybko odskoczyć do korzystnego dla siebie wyniku 38:32, po trafieniach zza łuku Jamierry Faulkner (izolacja) i Raisy Musiny (czysta pozycja po rozrzuceniu). Ekipa gospodarzy nie zwieszała jednak głowy, a najwyżej podniosła ją Marissa Kastanek, która najpierw sama wypracowała sobie rzut z półdystansu, a potem zanotowała udane wejście 2+1. Dzięki tym akcjom Ślęza wyszła na prowadzenie 43:38 na cztery minuty przed końcem trzeciej kwarty. Wrocławianki skończyły tę odsłonę z wynikiem 46:41, a CCC znów słabo radziło sobie w ataku. Wspominaną trójkę Musiny, od celnego rzutu Angeliki Stankiewicz (na 42 sekundy przed końcem) dzieliło 7 i pół minuty!

W decydującej odsłonie najpierw punktowały wrocławianki, które prowadziły już dziewięcioma punktami (50:41) Ekipa gości trafiła dopiero w czwartej minucie tej kwarty, kiedy to piłkę pod kosz dostała Isabell Harisson. W kolejnej akcji punkty zdobyła Raisa Musina i CCC przegrywały już tylko 45:50. Na cztery i pół minuty przed końcem Ślęza złapała drugi oddech, po za trzy z lewej 45-tki trafiła Marissa Kastanek (53:45). Wszystko układało się do tego stopnia po myśli wrocławianek, że CCC przekroczyło limit przewinień i ekipa gospodarzy mogła odkładać mecz do koszykarskiej zamrażarki na linii rzutów wolnych. Wisienkę na wrocławskim torcie na 20 sekund przed końcem postawiła Sharnee Zoll, która po wejściu na kosz zanotowała akcję 2+1. 

Ślęza Wrocław – CCC Polkowice 62:52 (16:17, 13:13, 17:11, 16:11)

Punkty dla Ślęzy: Kastanek 20, Zoll 14, Kaczmarczyk 10, Greene 8, Rymarenko 5, Sklepowicz 3, Skobel 2

Punkty dla CCC: Harrison 16, R. Musina 11, Faulkner 7, Stankiewicz 6, Leciejewska 4, Gajda 3, W. Musina 2, Gala 2, Rezan 1