La Compañía Cubana - wyspa odmieniona

Jan Pelczar | Utworzono: 27.05.2017, 09:44 | Zmodyfikowano: 27.05.2017, 09:44
A|A|A

Indianie, szamani, góry, konie - tak zapowiada swoją książkę, która wyjdzie jesienią Adam Kwaśny. Wspólnie z Agą Niemczewską gościł we Wrocławiu w Księgarni Hiszpańskiej, by opowiedzieć o niezwykłym roku, jakim był na Kubie 2016. Podróżnicy odwiedzili też Radio RAM. Dziś trudno w to uwierzyć, ale jeszcze kilkanaście lat temu nie znali tej części świata, podróżowali w inne strony (np. Adama interesowali katarzy langwedoccy i średniowieczna Francja, Aga nie była 10 lat na urlopie i na Kubę karnie zesłał ją szef). Żyli w zupełnie inny sposób. Kuba całkowicie zmieniła życie gości Podróży z Radiem RAM. - Czasami jedna podróż staje się całym życiem - to przykład Agi i Adama, dziś prowadzących Towarzystwo Przyjaciół Kuby.

- Nawet jeśli macie doświadczenia z dalekich podróży, np. do Azji, to pamiętajcie, że Kuba jest zupełnie inna. Jest endemiczna, to jest wyspa, wobec której warto mieć trochę pokory. Dobrze jest się przygotować przed wyjazdem - przestrzegali.

- Jeździmy tam od lat, praktycznie tam mieszkamy, ale wciąż się tej wyspy uczymy. Jest tajemnicza, za każdym razem zaskakuje - mówili Aga i Adam.

Kuba to brama do Afryki. Zdumiewającym odkryciem dla Europejczyków, którzy myślą, że wyspa jest katolicka, może być tamtejsza lokalna religia. - O tragicznej historii Kuby wiemy niewiele - uważają Aga i Adam. - Tam były czystki etniczne, tam założono pierwsze obozy koncentracyjne, wymordowano Indian, a zwożono Afrykanów, nagich, bez artefaktów, jedynie z pamięcią. Do dziś język Jorubów jest językiem liturgicznym. I jest rozumiany - opowiadają goście Podróży z Radiem RAM.

Religie kubańskie były sekretne, ukrywane, np. przed Hiszpanami. Do dziś silne są tam synkretyczne religie, łączące wpływy afrykańskie, chińskie, arabskie i indiańskie. W tych religiach nie ma zmartwychwstania. Były ocaleniem dla tożsamości.

Jeden stereotyp u każdego znajduje pozytywne potwierdzenie: Kuba żyje muzyką. Kuba jest muzyką. A muzyka kubańska rozbrzmiewa na całym świecie.

Kuba zmienia się w błyskawicznym tempie. Kubańczycy praktykują własną wersję kapitalizmu.

Aga i Adam radzili, jak się orientować w specyficznym lokalnym systemie wymiany walut. W Podróżach z Radiem RAM byliśmy też w historycznej stolicy Kuby, Baracoa, która bardzo ucierpiała po zeszłorocznym cyklonie.

Nie ma podróży na Kubę bez wizyty w Hawanie. Każdy znajdzie tam miejsce dla siebie.

Dopiero na Kubie można się zorientować, jak wiele jest rodzajów bananów. Awokado są wielkości arbuzów, turystów zachwyca też mango. Adam lubi congri, Aga owoce morza.

W planach Agi i Adama są kolejne wyprawy na Kubę. Ostrzegają wszystkich: podróż na wyspę może zmienić życie, tak jak całkowicie odmieniło ich losy.


Prowadzone przez Agę i Adama Towarzystwo Przyjaciół Kuby – La Compañía Cubana skupia pasjonatów i miłośników Kuby. Prowadzi projekty społeczne i kulturalne w Polsce i na Kubie. Organizuje wyprawy klubowe, dzięki którym można poznać prawdziwą Kubę z dala od kurortów all inclusive. Pomaga również przygotować logistykę indywidualnych wyjazdów na Kubę.

Za tydzień w Podróżach z Radiem RAM Stany Zjednoczone. Do USA zabierze słuchaczy wraz ze swoim gościem Bartek Synowiec. Bartek Kaczyński przejechał USA z Florydy do Kalifornii, czyli od brzegu do brzegu. Widział centrum lotów kosmicznych (bardzo duzo wie na ten temat), największy festiwal jazzowy na świecie w nowym Orleanie, stolice Mormonów, wygrał na automacie w Las Vegas i zjadł tam największego burgera w życiu

REKLAMA
To może Cię zainteresować