Motocykliści uprzywilejowani we Wrocławiu? Chce tego radny miejski
Motocykle na bus pasach? Wydzielonymi pasami we Wrocławiu mogą poruszać się dziś jedynie taksówki oraz autobusy lub tramwaje. Miejski radny Dominik Kłosowski złożył wniosek, by korzystanie z buspasów umożliwić także kierowcom jednośladów. Jego zdaniem, jako radnego i jednocześnie motocyklisty, usprawniło by to ruch w mieście.
- Udrożni to ulice i zwiększy bezpieczeństwo motocyklistów - przekonuje Kłosowski:
Po buspasach motocykliści mogą jeździć między innymi w Gdańsku, Krakowie czy w Łodzi. Wrocławski magistrat do tej pory utrzymywał, że byłoby to sprzeczne z polityką mobilności, która wspierać ma przede wszystkim komunikację miejską.
Są tacy, którym pomysł się podoba:
Inni kierowcy twierdzą, że mogłoby to skomplikować ruch:
Zarejestrowanych motocykli jest we Wrocławiu ponad 20 tysięcy, samochodów - 360 tysięcy. Na tysiąc mieszkańców przypada 600 aut.
PEŁNE OŚWIADCZENIE RADNEGO DOMINIKA KŁOSOWSKIEGO: Złożyłem dziś wniosek do Prezydenta Wrocławia w sprawie umożliwienia motocyklistom korzystania z bus pasów. Wrocław w swoich priorytetach komunikacyjnych stawia na transport zbiorowy, który jest uprzywilejowany poprzez odpowiednio ustawioną sygnalizację i system bus pasów, lecz nie wyklucza to umożliwienia korzystania z tych pasów przez jednoślady. Motocykl jest bardziej mobilnym pojazdem, przyspiesza dużo szybciej niż samochód i nie powoduje w żaden sposób spowolnienia komunikacji miejskiej a również musi poruszać się w sposób wynikający z przepisów z których są wyłączone autobusy i taksówki. Uprzywilejowanie motocyklistów zmniejszy korki na terenie miasta jak i spowoduje poprawienie bezpieczeństwa dla kierujących jednośladami ponieważ nie będą oi przeciskać się pomiędzy stojącymi w korkach samochodami. Uprzywilejowanie jednośladów spowoduje również w pewnej mierze trend przesiadania się z samochodów na motocykle co przyczyni się do poprawy przepustowości wrocławskich ulic. Wynika to ze zmienionych przepisów, które od połowy 2014 r. pozwalają kierowcom z kat. B i trzyletnim stażem za kółkiem prowadzić motocykle o pojemności do 125 cm3. Będą też pewnie głosy przeciwne, pewnie część środowiska stwierdzi, że nie jest to potrzebne, bo kierowcy jednośladów i tak sobie świetnie radzą, klucząc między autami lub naginając przepisy. Będę wnioskował do urzędników o przeprowadzenie ekspertyz w tej sprawie, choć uważam że już na pierwszy rzut oka usprawni to ruch na ulicach. Tego rodzaju rozwiązania z powodzeniem są zastosowane w kilku miastach w Polsce min. W Krakowie, Łodzi i Gdańsku i sprawdzają się dobrze. |