Studenci szukają mieszkań. Tanio nie jest
fot. archiwum radioram.pl
Najlepsze oferty rozchodzą się z końcem roku akademickiego, kiedy starsi koledzy zwalniają najlepsze stancje. Jak mówi Romuald Kłos, który już znalazł dla siebie lokum, teraz pozostają pojedyncze pokoje lub trzeba liczyć się z wyższą ceną.
- Jest ciężko jeśli chodzi o ceny. Co zostało? Są mieszkania, które są porównywalne do czasów PRL-u.Jeżeli chcemy mieć jakieś atrakcyjne mieszkanie w dobrej cenie to jest to albo znajomość albo cud albo tzw. wyścig szczurów.
Według portalu OLX za miejsce trzeba zapłacić średnio 760 złotych (tyle samo co w Warszawie). Nieco taniej jest w akademikach, ale większość uczelni miejsc już nie ma. Politechnika Wrocławska listę tych, którym przyznano akademik ogłosi jutro. Jak mówi Jarosław Dudek z uczelni miejsc jest mniej niż chętnych.
- W zeszły piątek skończyliśmy przyjmowanie podań. W tej chwili kończymy weryfikację i jutro damy do wiadomości naszym kandydatom kto dostał. Na 500 miejsc mamy prawie 800 chętnych także nie wszyscy będą szczęśliwi.
Politechnika Wrocławska w sumie ma 3 tysiące miejsc ( z tego jednak pół tysiąca jest w remoncie). Uniwersytet Wrocławski przygotował 2 tysiące łóżek, wszystkie już zostały rozdysponowane.
Alternatywą dla tych, którzy nie znajdą swojego nazwiska na liście jest bank stancji przy fundacji Manus , oferty można przeglądać na stronie internetowej instancje.pl.