Przełamanie Śląska. Wrocławianie wygrali z Pogonią 3:0
fot. slaskwroclaw.pl
Śląsk po dwóch porażkach z rzędu chciał koniecznie zdobyć komplet punktów. Pod nieobecność pauzującego za czerwoną kartkę Igorsa Tarasovsa do składu wrócił Dragoljub Srnic, a na prawej obronie pojawił się Robert Pich.
W drużynie Pogoni od pierwszej minuty pojawił się były piłkarz Śląska Tomasz Hołota.
RELACJA:
Wrocławianie szybko uzyskali prowadzenie. Już w 4 minucie po dośrodkowaniu z prawej strony Roberta Picha Marcin Robak pokonał strzałem głową Łukasza Załuskę.
Pogoń mogła odpowiedzieć w 8. minucie. Z prawej strony dośrodkowywał David Niepsuj, z kilku metrów głową strzelał Adam Frączczak, ale dobrą interwencją popisał się Jakub Wrąbel.
W 13. minucie znów zaatakowali gospodarze. Z 20 metrów strzelał Michał Chrapek, ale uderzył obok bramki. W 21. minucie Chrapek dobrze zagrał do wbiegającego w pole karne Arkadiusza Piecha, ale napastnika Śląska powstrzymał Ricardo Nunes.
Minutę później zaatakowała Pogoń. Na indywidualną akcję zdecydował się Frączczak, ale jego uderzenie zablokował Pich.
W 30. minucie powinno być 1:1. Po strzale Spasa Delewa źle interweniował Wrabel, ale dobijający piłkę z kilku metrów Rafał Murawski strzelił obok bramki.
Co nie udało się Pogoni wykorzystał Śląsk. W 35. minucie po zagraniu Jakuba Koseckiego do siatki Pogoni ponownie trafił Robak. Był to już jego 10 gol w sezonie.
W 40. minucie z lewej strony dobrze dośrodkował Delew, ale Frączczak strzelił głową wprost w ręce Wrąbla. Trzy minuty później obrońcy Pogoni podali piłkę prosto pod nogi Robaka. Ten strzelił z 22 metrów, ale obok bramki.
Ostatecznie do przerwy Śląsk prowadził 2:0.
Trener Pogoni Maciej Skorża dokonał w przerwie dwóch zmian. Na boisku pojawili się Dawid Kort i Adam Gyurcso w miejsce Rafała Murawskiego i Dariusza Formelli.
Pogoń zaatakowała w 50. minucie. Po zgraniu piłki przez Frączczaka z kilku metrów uderzał Kamil Drygas, ale trafił prosto we Wrąbla. Minutę później w dobrej sytuacji znalazł się Gyurcso, ale ponownie lepszy okazał się bramkarz Śląska.
Pogoń atakowała, a Śląsk czekał na okazje do kontry. W 59. minucie po dynamicznej akcji Jakuba Koseckiego z dystansu uderzał Robak, ale wysoko ponad poprzeczką. Dwie minuty później sam na sam z Załuską znalazł się Arkadiusz Piech, ale strzelił obok bramki.
W 67. minucie było już 3:0 dla Ślaska. Kontratak wyprowadził Chrapek, a wykończył po indywidualnej akcji Piech.
Pogoń straciła wiarę w zmianę przebiegu wydarzeń. Jeszcze w 74. minucie uderzał z 25 metrów Tomasz Hołota, ale bardzo niecelnie. Chwilę później po rzucie rożnym strzelał głową Cornel Rapa, ale obok bramki Śląska.
Trener Pogoni dokonał kolejnej zmiany. Na murawie w miejsce Drygasa pojawił się Łukasz Zwoliński. W Śląsku z boiska zszedł Piech, a w jego miejsce zameldował się Łukasz Madej.
Wynik w ostatnich minutach nie uległ zmianie i Śląsk pokonał Pogoń 3:0.
Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 3:0 (2:0)
Bramki: Marcin Robak 4, 35, Arkadiusz Piech 67.
Śląsk: Wrąbel - Pich, Celeban, Pawelec, Cotra - Piech (81' Madej), Srnic, Chrapek (87' Łyszczarz), Vacek (91' Pałaszewski) , Kosecki - Robak.
Pogoń: Załuska - Niepsuj, Rapa, Rudol, Nunes - Delew, Murawski (46' Kort), Hołota, Drygas (78' Zwoliński), Formella (46' Gyurcso) - Frączczak.