Złote Taśmy dla „Dzikich róż”

Jan Pelczar | Utworzono: 05.01.2018, 21:53 | Zmodyfikowano: 05.01.2018, 21:53
A|A|A

zdj. Alter Ego Pictures

„Dzikie róże” idą jak burza. Jeszcze przed ogólnopolską premierą kinową, która miała miejsce 29 grudnia, film nagrodzono m.in w Cottbus i Sztokholmie. „Złote Taśmy” przyznane filmowi Anny Jadowskiej przez krytyków to najważniejsza jak na razie nagroda w Polsce dla zrealizowanych pod Wrocławiem „Dzikich róż”. Wyróżnienie w corocznym rankingu otrzymała „Cicha noc” Piotra Domalewskiego – debiut, który wygrał zeszłoroczny Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W „Cichej nocy” zagrał m.in wrocławski aktor Adam Cywka. Drugie wyróżnienie powędrowało do „Pewnego razu w listopadzie” Andrzeja Jakimowskiego. 

„Cicha noc” i „Dzikie róże” zdają się być faworytami rozpoczynającego się właśnie wyścigu po statuetki Orłów – nagród Polskiej Akademii Filmowej. Do rywalizacji włączy się też „Twój Vincent”, który ważniejszy sezon nagród ma jednak za oceanem. Już w nocy z soboty na niedzielę film Doroty Kobieli i Hugh Welchmana może otrzymać Złoty Glob. 

Krytycy zrzeszeni w SFP nagrodzili też najlepszy film zagraniczny, który miał premierę w polskich kinach w 2017 roku, Zwyciężył „Manchester by the Sea” Kennetha Lonergana. Wyróżniono „Sieranevadę” Cristiego Puiu oraz „Klienta” Asghara Farhadiego. 

Historia nagród przyznawanych przez polskich krytyków filmowych sięga 1956 roku. Początkowo nosiły one nazwę Syrenki Warszawskiej i przyznawane były przez krytyków zrzeszonych w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. Wśród wcześniejszych laureatów nagrody znajdują się filmy m.in. Bergmana, Felliniego, Antonioniego, Viscontiego, Bunuela, Bressona, Tarkowskiego, Menzla, Formana, Goretty, Weira. Z filmów polskich: Wajdy, Munka, Hasa, Kutza, Różewicza, Skolimowskiego, Zanussiego i Kieślowskiego.

"Dzikie róże" były kręcone w okolicach Jelcza-Laskowic.  Oleśniczanka Anna Jadowska, tuż przed studiami na łódzkiej Filmówce, pracowała w naszej rozgłośni. W jej najnowszym filmie główną rolę zagrała Marta Nieradkiewicz. Jej Ewa zmaga się z samotnością, wychowując dzieci w małej miejscowości. Mąż pracuje w Norwegii. Do kraju wraca po dłuższej przerwie na uroczystości komunijne najstarszego dziecka. Film jest właśnie w repertuarze dolnośląskich kin. 

 

REKLAMA

To może Cię zainteresować