Szansa dla chorych z czerniakiem. "Przedłuży komfort życia chorego"

(fot. Radio RAM)
Przy pomocy specjalnego urządzenia podaje się leki bezpośrednio w chore miejsce. Następnie - jak tłumaczy dr Marcin Ziętek - włącza się elektrody, które wielokrotnie zwiększają działanie leku.
Ta metoda nie spowoduje całkowitego wyleczenia, ale przedłuży komfort życia chorego o co najmniej dwa lata. Zabieg kosztuje kilkanaście tysięcy złotych i nie jest refundowany.
Na świecie jest stosowana w kilkudziesięciu krajach, w Polsce do tej pory tylko w Warszawie, teraz też we Wrocławiu.
REKLAMA