"Musi to na Rusi, w Polsce jak kto chce" - Waldemar Krzystek o "Małej Moskwie"

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 15.01.2008, 20:11 | Zmodyfikowano: 16.01.2008, 10:42
A|A|A

Waldemar Krzystek na planie "Małej Moskwy" w Legnicy (Fot. Piotr Krzyżanowski / Polska - Gazeta Wrocławska)

Scenariusz tego romantycznego filmu przeleżał pięć lat w szufladzie, aż w końcu Waldemar Krzystek znalazł pieniądze na realizację. Zdjęcia były kręcone w Legnicy i we Wrocławiu. Reżyser kończy właśnie montaż obrazu po rosyjsku.

Zresztą - jak sam mówi - na planie "Małej Moskwy" realizatorzy filmu starają się mówić ze sobą właśnie po rosyjsku:

Waldemar Krzystek nakręcił 40 kilometrów taśmy, zatrudnił na planie 1500 statystów, a wszystko to w ramach budżetu w wysokości 7 mln zł.

REKLAMA
Dźwięki
Waldemar Krzystek opowiada o "Małej Moskwie". Rozmowa Polskiego Radia Wrocław.

To może Cię zainteresować