Jest akt oskarżenia ws. brutalnego morderstwa na Psim Polu

fot. Beata Makowska
- Oskarżeni przyznali się do porwania, pobicia i gróźb karalnych - mówił Dariusz Cieślak, prokurator z Prokuratury Rejonowej Wrocław Psie Pole:
Po zatrzymaniu nie przyznawali się do zamordowania. W prokuraturze nie kryli emocji:

Nieoficjalnie wiadomo, że poszło o długi. Ofiara miała handlować dopalaczami i nie rozliczyła się z szajką od której brała używki. Dawid P. i Kamil D. mieli wymusić na mężczyźnie zwrot długu. Poniosło ich i pocięli go tak mocno, że się wykrwawił. Policja zatrzymała także trzeciego mężczyznę zamieszanego w sprawę.
- Okazał się poszukiwany przez sąd do odbycia kary więzienia - mówi Łukasz Dutkowiak rzecznik prasowy wrocławskiej policji:
Za zabójstwo grozi kara dożywotniego więzienia.
REKLAMA