W kalendarzu jesień, a we Wrocławiu zima
fot. Aleksander Ogrodnik
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że wszystkie drogi krajowe są przejezdne. Na sieci dróg pracuje 941 jednostek sprzętu do zimowego utrzymania.
Na Dolnym Śląsku błoto pośniegowe i lokalna śliskość mogą występować teraz na:
- DK 8 odc. Ząbkowice Śląskie – granica państwa,
- DK 33 odc. Kłodzko - granica państwa,
- DK 46 odc. Kłodzko – Złoty Stok,
- DK 30 odc. Jelenia Góra - Zgorzelec,
- A4 odc. w. Kostomłoty – w. Krzyżowa,
- S3 odc. Bolków – Legnica,
- DK 94 odc. Wrocław – Bolesławiec,
- DK 36 Prochowice – Lubin,
- DK 12 odc. Radwanice – gr. woj. lubuskiego.
Na większości tras jeździmy znacznie wolniej. O ile pokonanie dystansu z Bolesławca do Wrocławia autostradą A4 zwykle zajmuje nam około godziny, to teraz razem musimy doliczyć przynajmniej 30 minut. Trudniejsza sytuacja jest na drodze ekspresowej nr 3. Od Bolkowa aż po Głogów nawierzchnię pokrywa kilkucentymetrowa warstwa śniegu. Kierowcy relacjonują, że pługi jeżdżą, ale jest ich za mało. Podobnie jak w większych miastach. W Legnicy, Lubinie i Głogowie Główne ulice odśnieżone, ale na bocznych zdarza się, że auta mają problemy na białych, zmarzniętych, bardzo śliskich nawierzchniach.
Legnica - fot. monitoring miejski
Nogę z gazu ściągamy teraz przede wszystkim na drogach powiatowych i dojazdowych. Zatory tworzą się teraz na DK 94 od Chojnowa w kierunku Legnicy, a także na drodze ekspresowej S3. Niełatwo podróżuje się teraz także autostradą A4 w okolicach Legnicy. Ale zima zaskoczyła drogowców także w miastach. W wielu miejscach należy zachować szczególną ostrożność, bo biały puch zalegający na drogach i przy poboczach nie ułatwia manewrów. Na odśnieżenie czekają wciąż chodniki i ciągi pieszo-rowerowe.
Lubin - fot. monitoring miejski
Główne trasy na południu regionu, w rejonie wałbrzyskim, są przejezdne. Od późnych godzin wieczornych w newralgicznych miejscach pojawiały się piaskarki - tak było m.in w Kudowie na krajowej ósemce. Nieco gorzej sytuacja wygląda na niektórych bocznych trasach i górskich podjazdach. Tam może być ślisko. Trudności można napotkać m.in w Strudze czy na Modliszówce, ale bez zatorów. W Wałbrzychu i regionie po nocnych opadach biało i wciąż delikatnie prószy.
Sobótka - fot. Aleksander Ogrodnik
DK 35 Mirosławice - fot. Aleksander Ogrodnik
DK 35 Wojnarowice - fot. Aleksander Ogrodnik
Na ziemi kłodzkiej wszystkie trasy są przejezdne. Od wczesnych godzin porannych piaskarki pracują na DK8, DK33 i DK46, gdzie jezdnie są czarne. Gorzej jeździ się po drogach powiatowych, gdzie zalega śnieg i błoto pośniegowe. W Kłodzku trwa odśnieżanie chodników.
Kłodzko - fot. Jarosław Wrona
Dębowina - fot. Jarosław Wrona
Zielone Ludowe - fot. Jarosław Wrona
Ślisko na trasie od Słotwiny do Żarowa - fot. Pan Arkadiusz
Wrocław. fot. Słuchacze
Sobótka. fot. Słuchaczka Anna
DK 35 Tworzyjanów - fot. Aleksander Ogrodnik
Główne trasy w regionie jeleniogórskim są przejezdne. Zarówno krajowa trójka, jak i DK30. W miastach też jeździ się nie najgorzej, więc tym razem zima nie zaskoczyła drogowców. W samej Jeleniej Górze ulice są odśnieżone, jednak jest nieco ślisko – przez marznące opady śniegu, które na jezdni tworzą czarny lód. Na odśnieżenie i posypanie jeszcze czekają chodniki i ścieżki rowerowe. Jeśli chodzi o powiat Karkonoski – zarówno w Karpaczu, jak i w Szklarskiej Porębie do bezpiecznej jazdy zdecydowanie przydałyby się dobre opony zimowe, a najlepiej łańcuchy. Co prawda drogi są białe, ale nie ma problemów z przejazdem.
Wrocław - fot. Mateusz Florczyk
Wrocławski Ołtaszyn w zimowych korkach - fot. Martyna Czerwińska