Leonardo Van Dijl: „Mam nadzieję, że każdy pomyśli o tym, co przemilcza”

Mateusz Łapot | Utworzono: 09.01.2025, 06:14 | Zmodyfikowano: 09.01.2025, 06:14

Dokąd zmierza kino o sporcie? Co jest trudnego w pokazywaniu meczu tenisa? Reżyser „Milczenia Julie” - zdobywca dwóch nagród na festiwalu w Cannes - opowiedział nam o grze, jak toczy się na korcie i poza nim.

fot. materiały promocyjne festiwalu Nowe Horyzonty

Młoda zawodniczka, Julie, mierzy się z trudną sytuacją w życiu osobistym. Unikając gatunkowych klisz, Leonardo Van Dijl pokazuje jednak, że sport może nieść pomoc w życiu osobistym, a nie wyłącznie prowadzić do perfekcjonistycznego zatracenia.

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Z Leonardem rozmawialiśmy podczas 24. MFF Nowe Horyzonty.

Tagi:

#wywiad

#film

#Strefa Kina Radia RAM

#Nowe Horyzonty

#Leonardo Van Dijl

#Milczenie Julie

REKLAMA

To może Cię zainteresować

Magnus von Horn: "Zbrodnie to lustro społeczeństwa"

Laureatka 15. American Film Festival: „Starość nie jest tragedią, jest przemianą”

Paweł Edelman dumny z filmu „Lee”

"Alcarras" - przebój Nowych Horyzontów już w kinach

Dzisiaj poznamy zwycięzcę Nowych Horyzontów

Zdobywca Palmy w Cannes: „Nie uważam, że kino ma wiernie odwzorowywać rzeczywistość”

Recenzja: „Balkoniary”

Recenzja: „Better Man: Niesamowity Robbie Williams”