Ostatnie dni Poltegoru
Tak Poltegor wyglądał we wrześniu. fot. Tomasz Hołod ("Polska - Gazeta Wrocławska")
Ładunki mają być odpalane co pół godziny do późnego popołudnia. Jak zapewnia kierownik prac rozbiórkowych, Bronisław Ciopia - wszystko jest pod kontrolą i nikomu nic nie grozi. Ładunki zabezpieczone są specjalnymi matami i pasami. Po wysadzeniu płyty, robotników czeka praca przy wyciąganiu z ziemi 90 metalowych prętów, które podtrzymywały Poltegor.
Niedawno pisaliśmy o kilometrach przewodów wymontowanych ze ścian Poltegoru podczas jego rozbiórki. Zdaniem historyków IPN, mogą to być pozostałości podsłuchów montowanych przez SB.
REKLAMA