Dzieci muszą obejść się smakiem (Posłuchaj)
Archiwum prw.pl (Fot. Katarzyna Górowicz)
W szkołach podstawowych w całym kraju niezdrową żywność ze szkolnych sklepików miały zastąpić darmowe marchewki, rzodkiewki, ogórki i inne warzywa oraz owoce. Program jest opłacony w 85 proc. przez Unię Europejską, resztę dorzuca ministerstwo rolnictwa. Ale ogromna większość dzieci na Dolnym Śląsku musi się obejść smakiem. Jak zwykle, najbardziej poszkodowane są te z małych miejscowości i wiosek.
Martyna Basaj z Radia Wrocław dociekała dlaczego (Posłuchaj):
Na 831 szkół na Dolnym Śląsku, tylko 120 weźmie udział w akcji. Wszystko przez brak wystarczającej liczby dostawców - tłumaczy Jacek Sołtys dyrektor Agencji Rynku Rolnego we Wrocławiu. Dostawców zostało ostatecznie tylko pięciu. Dla porównania w województwie mazowieckim jest ich 17!
Dzieci, które będą musiały obejść się smakiem, przyznają, że są zawiedzione.