Pomoc dla powodzian? Nie, dziękuję! (Posłuchaj)
fot.Michał Kopystyński
Proszki do prania, mydło, ręczniki, pościel - wszystko kupione w Niemczech i z myślą o powodzianach na Dolnym Śląsku. Niestety na miejscu okazało się, że dar serca dwójki naszych zachodnich sąsiadów o polskich korzeniach jest odrzucony:
Niemcy zwrócili się m.in do Caritasu we Wrocławiu i Opolu, do Urzędu Miasta i Gminy w Jelczu Laskowicach - wszyscy zgodnie zapewniają, że ta historia to jedynie incydent i na co dzień nie ma żadnych problemów z przyjmowaniem darów.
REKLAMA
Dźwięki