Wybory prezydenckie na Dolnym Śląsku
Rafał Dutkiewicz już po głosowaniu. Prezydent Wrocławia namawia mieszkańców żeby pomimo upału wybrali się do urn wyborczych.
Z informacji jakie zebrali nasi reporterzy w regionie dolnośląskim
wynika, że głosowanie w drugiej turze wyborów prezydenckich przebiega
sprawnie i wszystkie lokale zostały otwarte o czasie zarówno we
Wrocławiu jak i innych miejscowościach regionu.
Punktualnie o
szóstej zostały otwarte 354 lokalne wyborcze w regionie wałbrzyskim.
Wszystkie miasta i gminy zapewnią dojazd osobom niepełnosprawnym i w
podeszłym wieku.
Dostosowane do ich potrzeb samochody będą kursować od 10.00 do 16.00 w Wałbrzychu, od 6.00 do 20.00 w Dzierżoniowie.
W Kłodzku i Świdnicy dowozem zajmie się straż miejska, która pomoże również pokonać schody w lokalach nieprzystosowanych do potrzeb niepełnosprawnych.
Niemal połowa więcej wyborców niż w I turze zdecydowała się oddać głos w okręgu wałbrzyskim wcześnie rano. Zmobilizowali się przede wszystkim mieszkańcy i kuracjusze w miejscowościach uzdrowiskowych.
Już o 8 frekwencja w Kudowie Zdroju przekroczyła 3,5%, podobnie jest w
Dusznikach i Polanicy. Najmniej chętnych pojawiło się w lokalach
wyborczych gminy Walim - zaledwie 1%. W całym okręgu nie zanotowano
przypadków łamania ciszy wyborczej ani kłopotów z głosowaniem.
Komisje
największego tłoku spodziewają się wieczorem, gdy zwłaszcza młodzi
wyborcy będą wracać znad wody. Głosować można do godziny 20.
Na
terenie kraju otwartych zostało ponad 25 tys. lokali wyborczych.
Uprawnionych do głosowania jest ponad 30 milionów 600 tysięcy osób.
Głosuje
się w tych samych miejscach, co podczas I tury wyborów prezydenckich.
Przed wyjściem do lokalu wyborczego warto pamiętać o zabraniu ze sobą
dokumentu ze zdjęciem umożliwiającego stwierdzenie tożsamości.
Na
karcie z nazwiskami kandydatów trzeba postawić znak "x" -
przypomina sędzia Antoni Ryms z Państwowej Komisji
Wyborczej.