Strefa Stylu RAM: Kawior
Uciekając z Kraju Rad najznakomitsze arystokratyczne i artystyczne elity rosyjskie znajdowały schronienie np. w Paryżu, który chłonął nową kulturę i nowe zwyczaje, również kulinarne. I tak oto dwóch przedsiębiorczych braci Petrosjan rozpoczęło interes życia - import beczek z ikrą jesiotra. Do dziś firma Petrosjan, prowadzona przez potomka założyciela, jest najważniejszym importerem rosyjskiego kawioru, mają w ręku 63 procent rynku.
Najbardziej pożądanym przez smakoszy i oczywiście najdroższym jest kawior czarny. Prawdziwy kawior pochodzi z jednego źródła - z Morza Kaspijskiego. Najcenniejszy jest ten o największych i najjaśniejszych ziarnach (w przeciwieństwie do kawioru czerwonego, gdzie najbardziej pożądany jest ten o mniejszych ziarnach). Im starsza ryba, tym cenniejsza ikra.
W Rosji połów jesiotrów objęty był państwowym monopolem, w ZSRR produkcja kawioru była sprawą niemal tak ważną jak program lotów kosmicznych. Uczonym udało się stworzyć hodowlany gatunek jesiotra. Handel kawiorem kwitł, choć wtedy przestrzegano jeszcze połowowych limitów. Teraz po upadku ZSRR jesiotrom grozi całkowita zagłada, nowe państwa znad Morza Kaspijskiego łowią tyle ryb, ile się da, po rynek kawioru łapy wyciągnęła również mafia, na jej zlecenie kłusownicy urządzają prawdziwą rzeź.
Oto współcześnie największym producentem kawioru na świecie zostały Stany Zjednoczone. Również u nas w Polsce powstają hodowle wytwarzające kawior ceniony przez znawców. Warto się pochwalić, że nasza produkcja pod względem wielkości jest czwarta na świecie.
Dzisiaj w Strefie Stylu RAM o tym, co takiego jest w kawiorze, że za najdroższy tzw. astrachański, z bieługi, trzeba zapłacić nawet 1800 euro za 250 gram? Kto przepada za kawiorem, dlaczego jest ubóstwiany, jak go jadać? Czy diamentowy kawior to biżuteria? I czy rację miała Marylin Monroe, kiedy powiedziała: „...Bardzo przyjemnie jeść go od czasu do czasu, ale na co dzień jest nie do zniesienia."
Zapraszamy!