Trudna walka o życie
Powodem nie są już sprzeciwy rodzin zmarłych na
pobranie narządów, bo to zaledwie kilka procent. Okazuje się, że
lekarze nie garną się do transplantacji.
Doktor Zbigniew Sycz z wrocławskiego szpitala wojskowego tłumaczy, że jednym z powodów jest zmęczenie i zbyt mała obsada na oddziale intensywnej terapii. W kolejce po życie czeka około 1500 osób. - Nie ma można powiedzieć, jak długo się czeka, to zależy od przypadku - tłumaczy Robert Kęder, szef Polskiej Federacji Pacjentów Dialtransplat.
Posłuchaj relacji Radia Wrocław:
W Polsce zaledwie 2 proc. przeszczepień nerek pochodzi od dawców żywych. W Norwegii - co druga przeszczepiona nerka jest darowana osobie chorej od członka rodziny.
REKLAMA