Zima na Dolnym Śląsku
Nawet trzy godziny musieli poświęcić dziś mieszkańcy podwrocławskiego Smolca na wyjechanie ze swojej miejscowości i dojechanie do Wrocławia. Droga wojewódzka nr 347 była rano bardzo śliska. Zdaniem właściciela jednego ze sklepów w tej miejscowości Lecha Wojdalskiego winna zatorów jest nie tylko zima, ale także roboty drogowe na przejazdach kolejowych. Sytuację w Smolcu utrudnia także budowa Autostradowej Obwodnicy Wrocławia.
Korków jednak nie brakuje. Mieszkańcy wrocławskiego Psiego Pola narzekają, że nie mogą wyjechać z osiedli na trasę warszawską. We Wrocławiu ogromne korki na Ołtaszynie. Podobnie jest w Smolcu, tuż za Muchoborem.
Drogi w samym Wrocławiu wciąż pod śniegiemi - kierowcy pytają, dlaczego w nocy nie został usunięty śnieg, zwłaszcza, że przez całą noc padało słabo i dziś mogłyby być czarne nawierzchnie. Zarząd dróg zapewnia, ze po mieście cały czas jeżdżą pługopiaskarki.
Tymczasem z szyn wypadł kolejny tramwaj (na skrzyżowaniu Piotra Skargi i Teatralnej).
Fot. Dawid Plewa
Wcześniej na moście Szczytnickim wykoleiła się "dwunastka". Pozostałe skierowano objazdem przez ul. Mickiewicza.
W całej Polsce pociągi kursują normalnie, zgodnie z rozkładem jazdy, choć zdarzają się niewielkie opóźnienia. Zdarza się, że czasem pociągi przyjeżdżają o kilka lub kilkanaście minut później niż w rozkładzie. Obsługa kolei zapewnia, że usunęła już śnieg, który padał na tory wczoraj i utrudniał jazdę. Wczoraj doszło do dwóch awarii ale nie są one poważne.
Wrocławskie lotnisko funkcjonuje w miarę normalnie - wszsytkie rejsy odbywają się planowo - wyjątkiem są krajowe loty do i z Warszawy, które mają opóźnienia.
Czekamy na Wasze zdjęcia: [email protected] |
Na dolnośląskich trasach najgorzej jest w okolicy Złotego Stoku, gdzie z podjazdami nie radzą sobie ciężarówki. Poza tym wszystkie drogi sa przejezdne.
Zobacz również: