Leczenie rodzinne bez kontraktów
Taki scenariusz przewiduje Porozumienie Zielonogórskie skupiające kilkanaście tysięcy medyków.
Chociaż do końca rozmów o przyszłorocznych kontraktach jeszcze sporo czasu to szans na podpisanie umów nie widać. Przewodniczący Porozumienia Jacek Krajewski tłumaczy, że warunki stawiane przez NFZ są nie do przyjęcia.
Finansowanie na poziomie sprzed dwóch lat, a do tego dodatkowe
obowiązki, masa sprawozdań, do których trzebaby zatrudnić dodatkowego
pracownika, ale za to Fundusz zapłacić nie chce.
- Jesteśmy lekarzami a nie księgowymi, mamy leczyć a nie trzymać pacjentów w poczekalniach - mówi doktor Krajewski.
Na czwartek planowane jest kolejne spotkanie z prezesem NFZ, mediacji podjęło się ministerstwo zdrowia. Jeśli nie dojdzie do porozumienia 3 stycznia gabinety zostaną zamknięte.
Podobne groźby były w poprzednim roku - ostatecznie strony po negocjacjch w sylewstrową noc dogadały się.