Zima paraliżuje komunikację!
Fot. D. Wieczorkowski
W poniedziałek od świtu bardzo złe warunki w okolicy Świdnicy. Najgorzej jest na trasie ze Strzegomia do Świdnicy i do Dzierżoniowa. Na A4 tir stanął w poprzek i zatarasował przejazd. Już 15 km przed Zgorzelcem zaczeły się tworzyć korki.
A na kolei jazda bez trzymanki. Kilkanaście pociągów znowu nie wyjedzie na dolnośląskie trasy. Przewozy regionalne odwołały m.in składy z Wrocławia do Oleśnicy, Jelcza Laskowic i Wołowa. Kolej nie zapewnia żadnej komunikacji zastępczej. Dodatkowo podróżni nadal mają problemy z nowym rozkładem jazdy i ogromnymi opóźnieniami składów.
A tak było w niedzielę 19 grudnia:
Zamiast przed 5 rano, dopiero po 9 dojechał do Poznania pociąg z Moskwy. Skład zatrzymał się w polu w okolicach Konina z powodu defektu lokomotywy. Kolejarze musieli sprowadzić inną.
Pasażerowie, którzy zamierzają wyruszyć z Wrocławia również muszą uzbroić się w olbrzymie zasoby cierpliwości. Pociąg z Krakowa do Wrocławia przyjechał z ponad 3 godzinnym opóźnieniem. Klienci narzekają do tego na brak jakiejkolwiek informacji i ogromny bałagan.
Kilkugodzinne opóźnienia ma także wiele innych pociągów.
Dolnośląskie koleje regionalne cały czas rezygnują z wielu połączeń, na trasy regionu nie wyjeżdża ponad 10 składów z powodu awarii taboru.
W niedzielę wystąpiły również utrudnienia w komunikacji lotniczej.
Popołudniowy rejs z Wrocławia do Frankfurtu - planowany na 14:35 został odwołany. Odwołany został też lot z Frankfurtu do Wrocławia z godziny 14:00.
W niedzielę wieczorem z powodu śnieżycy odwołano lot do Brukseli. Nie odbył się też rejs do Monachium.
Pozostałe odloty i przyloty na Strachowice na razie nie zostały odwołane. Część lotów odbywa się z opóźnieniami. Tak jest m.in. z lotami do Wrocławia z Londynu (Luton) i Bristolu. Maszyna WIzz Air do Doncaster odleciał ze Strachowic z 3 godzinną zwłoką.
Z Warszawy za to nie dotrzemy do Londynu. Polskie Linie Lotnicze LOT odwołały wszystkie rejsy do i ze stolicy Wielkiej Brytanii. Powodem jest zamknięcie lotniska Heathrow.