Dyrektorka gimnazjum nr 3 uniewinniona
Na ławie oskarżonych siedział też dyspozytor pogotowia energetycznego, który również został uniewinniony oraz policjant, który nie przyjął zgłoszenia o przebiciach prądu na terenie gimnazjum. Wobec niego sąd jednak warunkowo umorzył postępowanie, funkcjonariusz musi jednak zapłacić 4 tys. zł rodzicom nastolatka. Sprawa była bardzo głośna we Wrocławiu. Cztery lata temu w czasie wakacji 14-letni Filip grał w kosza na boisku, piłka utknęła w siatce i chłopiec wspiął się by ją wydostać, wtedy został porażony prądem. Nie udało się go uratować. W czasie śledztwa okazało się, że problemy z zasilaniem zdarzały się tam już wcześniej, sprawę zakładowi energetycznemu i policji zgłaszała m.in. szkolna woźna.
REKLAMA