Płynął po Odrze.. wężykiem
Pływanie po Odrze jest mało fascynujące, dlatego ten kapitan postanowił je sobie umilić... kilkoma głębszymi. 43-latek sterował tzw. pchaczem.
- Na szczęście barka, którą pchał była pusta, bo jak się okazało,
kapitan nie powinien raczej zabierać się za prowadzenie jakiegokolwiek
pojazdu - mówi Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Mężczyźnie grozi kara dwóch lat więzienia i utrata uprawnień.
REKLAMA