Rewolucja w czynszówkach
We Wrocławiu gmina ma 45 tysięcy lokali, żyje w nich co drugi mieszkaniec stolicy Dolnego Śląska. Według samych lokatorów nie wszystkim się one należą.
Wiedzą o tym także urzędnicy ale, zgodnie z obecnymi przepisami raz danego mieszkania nie można odebrać, o ile lokator płaci regularnie czynsz. Dlatego po wejściu nowych przepisów umowy mają być podpisywane na kilka lat, a nie dożywotnio jak teraz. - Stare umowy będą weryfikowane, zamożni lokatorzy będą musieli je opuścić - tłumaczy Paweł Czuma z Urzędu Miejskiego.
Na razie proponowane zmiany to tylko projekt, nie wykluczone że nowe prawo zostanie uchwalone przed końcem roku. Jednak urzędnicy deklarują że stare umowy nie będą wypowiadane z dnia na dzień.
REKLAMA