Wyniki rekrutacji w żłobkach
O 10:00 dyrektorzy wywiesili listy przyjętych. Trudno mówić o szczęśliwym zakończeniu rekrutacji, kiedy blisko 800 maluchów zostało na lodzie.
To jeszcze więcej niż rok temu, bo wtedy bez miejsca w publicznej placówce zostało 700 dzieci. Punkty można było zdobyć za miejsce zamieszkania, rodzeństwo, a także pracę opiekunów.
Największą szansę na żłobek mieli natomiast samotni rodzice. Ci ktorzy nie znaleźli swojego nazwiska na liście przyętych mają dwa rozwiązania - albo szukać prywatnej placówki, lub opiekunki.
Albo czekać, bo urzędnicy zapewniają, że do końca roku wygenerują 700 dodatkowych miejsc. M.in. dzięki zaadoptowaniu pustych pomieszczeń.
REKLAMA