Szykuje się strajk na kolei
Szykuje się strajk na kolei. Zwiazkowcy zapowiadają zatrzymanie pociągów regionalnych 5 lipca od godziny 7 do 9 rano, chyba że... otrzymają podwyżki. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, kolejnym etapem będzie kilkudniowy protest generalny - straszą działacze.
Jerzy Łużniak z Urzędu Marszałkowskiego ma nadzieje, że do strajku w ogóle nie dojdzie, jezeli jednak protest nastąpi i połączenia nie będą realizowane, na przewoźnika będą naliczane kary.
Strajk moze też zaszkodzić samym kolejarzom, bo jak twierdzi Łużniak przestaną być wiarygodni.
- Jeżeli ktoś nie jest wiarygodny, to szuka się jakichś zastępczych rozwiązań.
Z kolei Waldemar Olek z NSZZ Solidarność przy Dolnośląskich Przewozach Regionalnych uważa, że strajk nie zaszkodzi pasażerom.
- Podróżni wiedzą wcześniej, że coś takiego może nastąpić. Poszukają alternatywnych rozwiązań, bo zostali uprzedzeni, że może być jakieś zawirowanie.
Sami pasażerowie nie są jednak aż tak pozytywnie nastawieni.