Horror na Krzyckiej we Wrocławiu
Fot. Jacek
Drogowcy zamknęli na jednym z odcinków chodniki po obu stronach jezdni. Oznacza to, że piesi muszą przemieszczać się drogą.
- To niebezpieczne - komentuje jedna z mieszkanek:
Okazuje się, że za remont odpowiadają dwie niezależne placówki. Po jednej stronie pracują robotnicy przygotowujący infrastrukturę pod nowe osiedle Krzycka Willa Miejska, a po drugiej stronie trwa instalacja rur wodociągowych.
Pytanie tylko, jak mógł dopuścić do tego Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta?
Mówi rzecznik Ewa Mazur.
Firma DOMAR odpowiedzialna za opóźniony remont, przekonuje jednak, że nawet gdyby zakończył się zgodnie z planem, przez kilka dni roboty i tak by się zazębiały.
REKLAMA
Dźwięki