Wielka bezmyślność, mała kara
Fot. archiwum radioram.pl
Wrocławska policja wyjaśnia bulwersujące zdarzenie.
Wrocławianie zostawili trójkę swoich dzieci w zamkniętym samochodzie zaparkowanym w centrum miasta. Małżeństwo wróciło po godzinie. Wcześniej jednak auto zdążyli otworzyć strażnicy miejscy.
Dzieci były przestraszone i zapłakane.
Magdalena Kruaze z Komendy Wojewódzkiej Policji mówi jednak, że sprawy nie można potraktować jako karnej:
Rodzicom z Wrocławia grozi zatem najwyżej kara grzywny.
Z ustaleń Radia RAM wynika, że ojciec dzieci był oburzony działaniem strażników. Jak tłumaczył musiał z żoną załatwić urzędowe sprawy.
REKLAMA
Dźwięki