Piłkarze zagrają po ciemku?
Fot. archiwum radioram.pl
Rozmowy za zamkniętymi drzwiami. W gabinecie prezydenta Wrocławia trwa spotkanie z wykonawcą nowego stadionu. Rozmowa dotyczy terminu oficjalnego zakończenia budowy, ale urzędnicy nie będą jej dziś komentować.
Radio RAM zapytało więc prezydenta i jego rzecznika Pawła Czumę jeszcze przed spotkaniem o zaległości wobec jednego z podwykonawców. Chodzi o 2 miliony złotych, które mogą narobić sporych kłopotów na jutrzejszym meczu reprezentacji:
Z powodu zaległości jeden z podwykonawców wyłączył agregaty prądotwórcze na stadionie. Według urzędników nie ma jednak żadnego zagrożenia, aby podczas jutrzejszego meczu Polska -Włochy zabrakło prądu. Arena ma jeszcze dwa niezależne źródła zasilania. Na wszelki wypadek zostanie też sprowadzony dodatkowy agregat.
Do wykończenia pozostaje parking, juro do dyspozycji kibiców ma być 2 tysiące miejsc, docelowo 4,5 tysiąca. W przyszłym tygodniu do prezydenta ma trafić pełna lista prac, które mają być jeszcze wykonane. Finał budowy ma nastąpić w ciągu 7-8 tygodni.