Utonęła podczas nurkowania
Jej ciało w jeziorze Lubikowo odnalazła specjalna ekipa strażaków. Przyjechała z cywilną grupą płetwonurków. Zeszła pod wodę wraz z kolegą.
W pewnym momencie zaczęła opadać na dno. Towarzyszący jej mężczyzna nie zdołał wydobyć kobiety na powierzchnię. Nie znaleźli jej także inni płetwonurkowie.
Wezwano specjalistyczną strażacką grupę z Wrocławia, wyposażoną w podwodną kamerę z napędem i bardzo czuły sonar. Ciało kobiety znajdowało się na głębokości ok. 10-12 metrów.
Akwen jest częstym miejscem wypadów płetwonurków z Dolnego Śląska. Głębokość dochodzi do 30 m, ale pływanie przy dnie utrudniają źródła, które powodują, że woda staje się tam mętna. Widzialność ograniczają też dochodzące do 3 m rosnące na dnie glony. W słoneczny dzień przejrzystość wody wynosi ok 5-6 m.