Monitoring na Zakrzowie
![](/img/articles/20781/1325690146.jpg)
fot. Wikipedia
Urządzenia działają przy skrzyżowaniu Bora-Komorowskiego i Okulickiego nawet wtedy gdy zabraknie prądu. Zostały zainstalowane po tym, jak kierowcy wjeżdżali na tory mimo opuszczonych rogatek i wyłamywali je.
W poprzednim roku koszty napraw szlabanów sięgały 70 tysięcy złotych. Teraz kamery wychwycą numery rejestracyjne samochodu, a kierowcę obciążą karami.
REKLAMA