Jak doszło to tego wypadku?
Trzy starsze kobiety zostały porażone prądem. Linia należy do kolei.
Dzisiaj cały materiał dotyczący wypadku ma trafić do prokuratury, która po analizie może zlecić biegłym zrobienie dodatkowych ekspertyz. Sprawę wyjaśnia też kolej - rzeczniczka PKP energetyki zapewnia, że przewody były dobrze zabezpieczone. Jak dodaje, dwa tygodnie temu robiony był przegląd i nic nie wskazywało na to, że dojdzie do wypadku.
Dwie kobiety, które wczoraj zostały porażone prądem, wciąż przebywają w szpitalach. Są poważnie poparzone. Ich życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.
O sprawie informowaliśmy na antenie Radia Wrocław dokładnie rok temu. Mieszkańcy apelowali na naszej antenie o interwencje. Kolejowa spółka zapewniała wtedy, że nikomu nic nie grozi.