Co dalej z MPK? Ciąg dalszy
Jest nim Zbigniew Bartnik, człowiek z listy ministra pracy. Wcześniejsze rozmowy między stronami nie przyniosły skutku.
Związkowcy żądają 300 zł podwyżki miesięcznie. Zarząd nie mówi NIE, ale stawia warunki.
Chce m.in. poprawy jakości usług i wydłużenia czasu zmian pracowników. W razie niepowodzenia rozmów, związkowcy grożą strajkiem.
Pewnego dnia nie wyjadą z zajezdni przez 3 godziny.
REKLAMA