Donald Tusk we Wrocławiu
fot. Martyna Basaj
Lider Platformy Obywatelskiej na własne oczy chce się przekonać, czy miasto jest przygotowane do Euro 2012. Premier przyjedzie do Wrocławia nie rządową limuzyną tylko pociągiem z Poznania - choć jeszcze wczoraj stało to pod znakiem zapytania.
Pojawiła się informacja, że na trasie prowadzone są jakieś ostatnie prace i może być opóźnienie. Donald Tusk ma wysiąść na wrocławskim Dworcu Głównym o 14.13 po czym... pojedzie odpocząć do hotelu.
O 18.45 już podczas nieoficjalnej części Donald Tusk zagra w piłkę nożną na stadionie przy Oporowskiej. Towarzyszyć mu będzie m.in. Grzegorz Schetyna.
Później w Rynku zaplanowano spotkanie premiera z wolontariuszami Euro i prezentacje gotowości miasta. Na koniec dnia szef rządu zajrzy jeszcze na nowy terminal na lotnisku.
Początkowo w planach była jeszcze wizyta na budowie nowego szpitala we Wrocławiu, ale działacze PO od razu mówili, że nie jest to dobry pomysł. Dlaczego?
Plany zakładały początkowo, że placówka miała powstać przed mistrzostwami i mogły by się pojawić niewygodne pytania. W sobotę rano premier pojedzie jeszcze do nowego Akademickiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej.
Dopiero tam będzie odpowiadał na pytania dziennikarzy.