Gorąco w dolnośląskim PSL
Przeciwnicy byłego prezesa Tadeusza Draba twierdzą, że głosowanie będzie nieważne. Chcą też odwołania aktualnego szefa PSL-u na Dolnym Śląsku, a obecnie rządzi przysłany przez władze krajowe Józef Szczepańczyk:
Przeciwnicy Draba od miesięcy podkreślają, że w PSL-u w regionie łamane jest prawo i składają kolejne doniesienia do prokuratury. W sobotnim zjeździe wezmą udział, ale chcą namawiać uczestników do bojkotu głosowania nad wyborem prezesa.
Natomiast z ostrożności zamierzają też wystawić swojego kandydata, będzie nim były wicewojewoda Zdzisław Średniawski. Tymczasem zwolennicy Draba, który chce wrócić do władz partii studzą emocje.
Politycy czekają na sobotę i są pewni wygranej byłego prezesa. Działania buntowników nazywają nerwowymi ruchami związanymi z tym, że są na straconej pozycji.
Kuriozalną sytuacją w dolnośląskim PSL-u zaniepokojeni są młodzi działacze ludowców, którzy w liście proszą o interwencję Waldemara Pawlaka.