Max Boegl idzie do sądu
fot. archiwum radioram.pl
Co ciekawe, okazuje się, że prezydent Rafał Dutkiewicz przyjmuje te decyzję z dużym zadowoleniem. Mówi Radiu Wrocław, że rozstrzygnięcie sporu przez sąd to najlepsze wyjście z tej sytuacji:
Niemiecka firma nie zgadza się z decyzją o naliczeniu blisko 60 mln kary. Według Maxa Boegla, stadion nie był oddany w terminie, bo Wrocław zaplanował tam kilka imprez, w tym koncert George'a Michaela i walkę Adamek - Kliczko.
REKLAMA
Dźwięki