Trenują w brudnych, wilgotnych i zagrzybionych salach

Ewa Chyra | Utworzono: 26.09.2012, 11:14 | Zmodyfikowano: 26.09.2012, 11:17
A|A|A

fot. Ewa Chyra

W nie lepszej sytuacji są ciężarowcy, lekkoatleci czy wioślarze. Powód - jak na razie nie ma pieniędzy żeby wybudować halę z prawdziwego zdarzenia.

Zapaśnicy od lat trenują w obiekcie należącym do Agencji Mienia Wojskowego na Kępie Mieszczańskiej. Sztangiści i judocy gnieżdżą się w małej salce przy ulicy Racławickiej.

Lekarstwem na kłopoty sportowców ma być nowa hala. Koszt budowy obiektu spełniającego wymagania sportowców to maksymalnie 6 milionów złotych. Miasto pieniędzy szuka m.in. w Ministerstwie Sportu, w inwestycji miałby partycypować też Urząd Marszałkowski.

Posłuchaj:

REKLAMA
Dźwięki