W poszukiwaniu sprawiedliwości
fot. archiwum radioram.pl
Błąd... najpierw w szpitalu, potem w prokuraturze. Wrocławianka od ponad 4 lat próbuje się dowiedzieć, dlaczego jej dziecko zostało poważnie okaleczone zaraz po porodzie.
Noworodek miał kłopoty z oddychaniem, jednak według matki nikt z personelu kliniki przy Chałubińskiego nie potrafił go zaintubować. Po kilku nieudanych próbach zrobiła to lekarka z karetki.
Jednak ostatecznie trzeba było usunąć cześć krtani. Katarzyńska Brońska zawiadomiła prokuraturę, ale sprawa utknęła na etapie przygotowawczym.
Kobieta złożyła wniosek o objęcie śledztwa nadzorem śledczych.
- Sprawa była analizowana - przyznaje prokurator, Małgorzata Klaus.
Nie wiadomo, kiedy prokuratura otrzyma opinie biegłych. Nie wiadomo także, czy postępowanie zostanie objęte nadzorem.
Wiadomo, że za pół roku sprawa zostanie przedawniona.