Schronisko pęka w szwach
fot. archiwum radioram.pl
Przestrzeń powoli się kurczy. Tymczasem chętnych do adopcji czworonożnych podopiecznych brakuje.
Szefowa schroniska, Zofia Białoszewska mówi nam, że problem dotyczy szczególnie kotów. Pracownicy schroniska apelują o każdą pomoc.
Oprócz adopcji, potrzebne jest też jedzenie dla zwierząt.
REKLAMA