Gilenya jednak będzie refundowana
fot. archiwum prw.pl
Nowoczesny specyfik Gilenya znalazł się na nowej liście leków refundowanych. Proces o odmowę leczenia będzie jednak toczył się dalej.
Jak powiedziała nam Dorota Zielińska: to dwie różne sprawy. Nowoczesny lek, który daje bardzo dobre efekty był niedostępny ze względu na cenę - miesięczna kuracja kosztowała około 8 tysięcy złotych.
Dorota Zielińska sama zebrała pieniądze na leczenie i dzięki temu zaczęła znowu chodzić. Kiedy jednak pieniądze się skończyły pozwała Szpital Wojskowy we Wrocławiu do sądu o odmową leczenie.
Pierwsza decyzja była taka że szpital ma podawać chorej lek - to był precedens, jednak potem uchylił ja Sąd Apelacyjny, a do tego zebrało się konsylium i uznało że Gilenya Zielińskiej nie pomaga. Wrocławianka pojechała do Szwajcarii do niezależnych ekspertów, lekarze potwierdzili jej opinie.
Kto miał rację, rozstrzygnie sąd. Chorzy w podobnej sytuacji nie będą musieli już walczyć o leczenie - Gilenya jest refundowana.