Biblioteka jest, ale bez... książek
fot. archiwum radioram.pl
Budowa okazałego obiektu trwała niemal 10 lat i pochłonęła ponad 220 mln zł (Zobacz zdjęcia z otwarcia), ale zabrakło pieniędzy na... wyposażenie. Przede wszystkim regały na książki.
Uczelnia chce zdobyć środki sprzedając część swojej starej siedziby przy Szajnochy, ale sytuacja na rynku nieruchomości nie napawa optymizmem.
Rektor Marek Bojarski nie ukrywa, że sytuacja robi się bardzo trudna:
Jeśli udałoby się pozyskać choć część pieniędzy na wyposażenie i inwestycja zostałaby oficjalnie zakończona, uczelnia mogłaby się starać o środki unijne. Sprzedaż pierwszego obiektu ruszy w połowie lipca.
REKLAMA