Dzielny ojciec sam odebrał poród synka
Nevit Dilmen/Wikipedia
Poród w domu, bez pomocy lekarzy! Wszystko odbyło się tak szybko, że pogotowie nie zdążyło dojechać do rodzącej.
Na szczęście ojciec dziecka nie stracił głowy i chłopiec bez przeszkód przyszedł na świat. Kilka minut później przed dom pod Wrocławiem podjechała karetka. Mama i jej dziecko trafili do kliniki przy ulicy Borowskiej. - Ich stan jest bardzo dobry - mówi profesor Mariusz Zimmer.
Szef kliniki z ulicy Borowskiej we Wrocławiu Mariusz Zimmer mówi, że był to tak zwany nagły poród, do którego doszło na początku przewidywanego terminu rozwiązania. Profesor podpowiada, że w takiej sytuacji najlepiej nie przeszkadzać rodzącej.
Dziecko i jego mama czują się dobrze, dziś mają być wypisani ze szpitala. Chłopiec waży ponad 3 kilogramy.
Taki poród te wrocławskiej klinice to pierwszy taki przypadek w tym roku.