Karkonoska: W korku stali 1,5 godziny
fot. archiwum prw.pl
W środę późnym wieczorem na wjeździe do miasta przez Karkonoską zamknięto jeden pas ruchu.
Utrudnienia w tym miejscu to nie nowość, ale dzisiejszy poranek to był dla kierowców prawdziwy koszmar. W gigantycznym korku utknęły też autobusy, którymi wielu ludzi jechało do pracy.
Dlaczego? Robotnicy układali w nocy masę bitumiczną. - Najpierw musi ona wystygnąć i dopiero, wtedy będzie można udostępnić pas kierowcom. Ma to nastąpić jeszcze dziś. Taka sytuacja nie powinna już trwać długo - mówi Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.
Korków można spodziewać się jednak również po południu, tym razem przy wyjeździe z miasta. Ma to związek z przebudową ulicy Zwycięskiej w tym samym rejonie.
REKLAMA