Drony uratują Wrocław?! (POSŁUCHAJ)
fot. Wikipedia
Uniwersytet Przyrodniczy podpisał dziś list intencyjny z producentem bezzałogowych statków latających.
Dzięki temu możliwe będą badania i natychmiastowe reakcje w kryzysowych sytuacjach. - To przyda się także przy pożarach - mówi Maciej Zarański, kierownik projektu:
Zamiast drogiego w eksploatacji i mniej sprawnego helikoptera, naukowcy wyślą na przykład na zalane przez wodę tereny urządzenie, które oceni ryzyko, zbada sytuację i zawiadomi odpowiednie służby.
Współpraca uczelni z producentami nie pociąga za sobą jakichkolwiek zobowiązań finansowych.
REKLAMA