Chłodny front na alei Jaworowej
fot. radioram.pl
Jak twierdzą mieszkańcy alei Jaworowej, przedstawiciele spółdzielni wodzą ich za nos od dwóch tygodni.
Zagrzybione ściany i wychłodzone mieszkania. Tak jest w czterech blokach. Część mieszkańców musiała się zaopatrzyć się w grzejniki, bo - jak twierdzą - spółdzielnia i firma Fortum przerzucają się odpowiedzialnością za zbyt niski poziom ciepła.
Mieszkanka jednego z bloków, Edyta Grzymek mówi, że spółdzielnia od dłuższego czasu nie potrafi powiedzieć, kiedy ciepło wróci do mieszkań:
Po naszej interwencji, dostawca ciepła - firma Fortum obiecała zająć się sprawą.
REKLAMA