"Demolka" zgodnie z planem
fot. Wratislaviae Amici
Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji zdradza, że wykonawca wykonuje prace na sieciach, przede wszystkich wodociągowych i energetycznych, które muszą zostać wymienione. Prace nad nawierzchnią rozpoczną się dopiero na ostatnim etapie remontu.
A ten zaplanowany jest na wakacje. Ostatecznie remont zakończy się w październiku, ale część prac można wykonywać przy otwartej dla samochodów drodze. Komunikacyjny paraliż Wielkiej Wyspy może się więc skończyć już w sierpniu. Wtedy drogowcy chcą puścić ruch ulicą.
Dotrzymanie tego terminu to niemal sprawa honoru, bo 3 września w mieście rozpoczną się Mistrzostwa Świata w siatkówce mężczyzn. Zawody będą się odbywały w Hali Stulecia i Curie-Skłodowskiej będzie główną trasą dojazdową.
Do tego czasu kierowcy muszą korzystać z objazdów. Z ruchu wyłączony został cały odcinek od mostu Zwierzynieckiego do ul. Norwida. Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji zaznacza jednak, że warto uzbroić się w cierpliwość, bo wyremontowana ulica to dużo większy komfort jazdy.
Po modernizacji Curie-Skłodowska będzie szersza i będzie miała nowe, wydzielone torowisko. Pasażerowie komunikacji miejskiej skorzystają z nowych przystanków i wiat, a piesi chodników i przejść przez jezdnię. Pojawią się też nowe pasy zieleni oraz ścieżki rowerowe. Całość ma kosztować 19,5 miliona złotych.
Niestety w ramach tej inwestycji nie zostanie wyremontowany Most Zwierzyniecki, który jest już w bardzo opłakanym stanie. Remont przeprawy planowany jest najwcześniej za 2-3 lata.