Radio Wrocław Kultura już niebawem
Fot. archiwum prw.pl
Planowana jest emisja cyfrowa w technologii DAB+. Trwają intensywne prace nad budową nowego studia. Pomysł, który urodził się w naszej rozgłośni, od razu spodobał się szefowi Europejskiej Stolicy Kultury. Krzysztof Maj chce, by w tworzeniu nowej ramówki uczestniczyli młodzi ludzie z całej Europy.
- Dziennikarze z 7 krajów byli przez kilka dni we Wrocławiu na warsztatach. Drugi raz przyjadą w październiku. Chciałbym, żeby jeden dzień poświęcili na rozmowę o tym, jak sformatować takie nowoczesne radio. Pan prezes powiedział: zgoda - zróbmy to razem. Upatruję w tym dużą szansę - z jednej strony zwrócimy uwagę na nowoczesną technologię, z drugiej - będziemy prezentować wrocławską kulturę - mówi Maj.
Na razie wiadomo, że program będzie nadawany 24 godziny na dobę. - Pewne pomysły już są - zdradza szef programowy naszej rozgłośni Piotr Kamiński. - Zaczynamy energetycznym, mocnym, muzycznym porankiem z udziałem gości. Podzieliliśmy tydzień na pasma tematyczne - będzie trochę o literaturze, trochę o kinie, trochę o muzyce. Po południu zaczynamy duży blok publicystyki kulturalnej - m.in. z wywiadami. Zupełna inna kategoria programów i audycji to programy specjalne. Będziemy je realizować w miejscach najważniejszych wydarzeń w ramach ESK - wylicza Piotr Kamiński.
Minister kultury Małgorzata Omilanowska ma pewne sugestie: - Powinno znaleźć się dużo miejsca na dialogowanie z ludźmi - słuchanie tego, co chcieliby robić, w czym chcieliby uczestniczyć - radzi minister.
Pisząca od lat o kulturze Agata Saraczyńska z Gazety Wyborczej liczy, że stacja nie będzie powielać już istniejących programów. I że będzie ambitna. - Czego mi brakuje we Wrocławiu? Reakcji na to, co się dzieje. Nie ma krytyki artystycznej na żadnym polu. I w gazetach, i na portalach obserwuje praktykę kopiuj/klej - bez najmniejszej refleksji - podkreśla Saraczyńska.
Trwają gorące ustalenia dotyczące programu, a technicy już kombinują, jak będzie wyglądać nowe studio. Spec od najnowocześniejszej technologii Mirosław Ostrowski już zamawia specjalne urządzenia. - Projektujemy, rozmawiamy z architektami, akustykami. Zastanawiamy się nad takim usprzętowieniem, żeby prowadzący dziennikarz nie miał kłopotów. To będzie studio w tzw. układzie DJ-skim - dziennikarz sam sobie będzie sterem, żeglarze i okrętem - wyjaśnia Ostrowski.
Jak już ruszymy i się uda, będziemy trzymać za słowo minister kultury Małgorzatę Omilanowską, która na wieść o nowym projekcie powiedziała: - Jeżeli ktoś chce 24 godziny na dobę mówić o kulturze, to ja go będę na rękach nosić.
Posłuchajcie: