Nieudane wakacje posła sposobem na załatwienie sprawy

Rozczarowany po ostatnich feriach poseł zapowiada rozpoczęcie sejmowych prac nad zmianami w prawie obowiązującym w Karkonoskim Parku Narodowym. - Wychowałem się w Kaliszu, potem studiowałem we Wrocławiu i Karkonosze to góry, w które najcześciej wybieraliśmy się z rodziną albo z przyjaciółmi. Od tamtych lat nic nie zmieniło się, jeśli chodzi o wybór nartostrad. Jeżeli ich nie będzie więcej, to ten region umrze turystycznie, na rzecz ośrodków Czeskich, a u nas zostanie skansen - mówi portalowi prw.pl Adam Hofman. Jego zdaniem dobrze za to rozwija sie sieć hoteli, pensjonatów, czy usług turystycznych. Także dojazd do Karkonoszy jest na dobrym poziomie. - Dziś z Warszawy lepszy i szybszy dojazd jest do Szklarskiej Poręby, czy Karpacza niż do Zakopanego - dodaje poseł.

Jego zdaniem, największym problemem są teraz tereny pod nowe trasy zajazdowe, możliwość sztucznego dośnieżania tam, gdzie jest to prawnie niemożliwe lub znacznie ograniczone, jak choćby górna część Kopy w Karpaczu oraz niemożność wyrównania nartostrad, na których leżą ponad metrowe głazy, a w ich usunięciu przeszkadza prawo o parkach narodowych.

Według Hofmana te problemy były i będą omawiane podczas posiedzeń Sejmowej Komisji Sportu i za zmianami są politycy bez względu na przynależność partyjną. Do rozmów o zmianach jest gotowy również resort środowiska. Poseł wskazywał, że w tej sprawie, mimo politycznych przeciwieństw między nim a marszałkiem województwa, nie było różnicy w opinii, co należy zrobić dla lepszego zimowego wykorzystania polskiej części Karkonoszy.