Łukasz Karaś wciąż potrzebuje pomocy

Aurelia Szymon, Przemek Gałecki | Utworzono: 15.07.2015, 10:55
A|A|A

www.wspieramylukasza.pl

Udało się zebrać sporo pieniędzy, ale do sukcesu jeszcze daleka droga. Ratownik medyczny z Wrocławia, Łukasz Karaś wciąż potrzebuje Waszej pomocy. U mężczyzny zdiagnozowano stwardnienie zanikowe boczne. Jedyną szansą na zatrzymanie choroby jest eksperymentalny przeszczep komórek macierzystych. To koszt 100 tysięcy złotych. Jego bliscy biorą sprawy w swoje ręce i zbierają pieniądze. Organizują festyny oraz wystawiając przedmioty na aukcje.

- Udało nam się zyskać wsparcie sportowców po ostatnim wygranym meczy z Gruzją - mówi Katarzyna Makowska, dziewczyna Łukasza:

Na licytacje trafiły już koszulki reprezentacji piłki nożnej i siatkówki z podpisami  sportowców. Oprócz tego wylicytować można rękawice bokserskie Mariusza Wacha czy koszulkę z podpisami piłkarzy Lecha Poznań.

Wszystkie wystawione przedmioty:  TUTAJ

- Łukasz pomagał innym, a teraz mamy wrażenie, że to dobro wraca - mówi Katarzyna Makowska:

Na razie udało się zebrać 70 tysięcy złotych.

Szczegóły na oficjalnej stronie akcji Wspieramy Łukasza (www.wspieramylukasza.pl)

- Łukasz czuje się coraz gorzej, dlatego musimy robić wszystko, żeby mu pomóc. Nie poddajemy się - mówi kolega Tadeusz Szumiński:

- Łukasz nigdy się nie poddawał więc my walczymy o niego - podkreśla Tadeusz Szumiński:

Pieniądze można przelewać na konto:

FUNDACJA AVALON – BEZPOŚREDNIA POMOC NIEPEŁNOSPRAWNYM
M.Kajki 80/82 lok1 04-620 Warszawa
w tytule prosimy koniecznie wpisać: Karaś, 4506
BNP Paribas Bank Polska S.A.
62 1600 1286 0003 0031 8642 6001

lub

Stowarzyszenia GRAMY O ŻYCIE – ŁUKASZ KARAŚ
52 9588 0004 0000 6044 2000 0020

REKLAMA