Tłum przed bramą cmentarza Grabiszyńskiego
fot. Julia Siejka/Magda Sikorska
Kilkadziesiąt osób przed bramą cmentarza Grabiszyńskiego we Wrocławiu. Nekropolia nadal jest zamknięta po ubiegłotygodniowych burzach. Porywisty wiatr połamał drzewa, zniszczonych jest też kilkadziesiąt nagrobków. Od kilku dni miasto ale i Radio Wrocław informują, że zamknięcie cmentarza przedłużono do końca miesiąca. Pani Halina i tak chciała sprawdzić czy faktycznie nie da się wejść.
Zarządzający nekropolią tłumaczą, że nie udało się dotrzymać terminu otwarcia. - Ekipy usuwające zniszczenia po niedzielnej nawałnicy pracują od świtu do nocy, ale nadal jest niebezpiecznie dla osób postronnych - tłumaczy dyrektor Zarządu Cmentarzy Komunalnych Zofia Kluszycka:
Tymczasem mimo próśb urzędników zniecierpliwieni ludzie i tak przychodzą pod bramę cmentarza. Jak mówili Radiu Wrocław są tu codziennie i nie widzą, żeby prace posuwały się naprzód:
Ciągle jeszcze trwa szacowanie strat, wiadomo że uszkodzonych jest kilkadziesiąt nagrobków i tyle samo drzew, ale dokładne liczby jeszcze nie są podawane. Prace mogą potrwać jeszcze tydzień, służby proszą, aby nie spacerować i nie siadać w pobliżu drzew zabezpieczonych taśmami.
Na cmentarzu odbywają się pochówki, ale są one prowadzone pod eskortą pracowników nekropolii, wyznaczonymi trasami.
Posłuchaj całej rozmowy z Zofią Kluszycką: