Specjalna komisja zbada przyczyny wypadku w kopalni Rudna
(Fot. Piotr Krzyżanowski / Polska - Gazeta Wrocławska)
Pięciu pracowników kopalni z lekkimi obrażeniami trafiło do szpitala. Dwóch zostało przysypanych. Pierwszego, 33-letniego górnika, udało się wydostać bardzo szybko, jednak już nie żył. Ciało drugiego wydobyto dopiero po 12 godzinach poszukiwań, w piątek rano. Był to 28-letni górnik-ślusarz. Akcja ratunkowa zakończyła się.
Posłuchaj materiału Polskiego Radia Wrocław:
Jak poinformowała Polską Agencję Prasową w piątek rzeczniczka prasowa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Edyta Tomaszewska, w skład komisji wejdzie ok. dziesięciu specjalistów m.in. z dziedziny tąpnięć. Prawdopodobnie w sobotę będzie wizja lokalna w kopalni.
- Zanim jednak dojdzie do wizji lokalnej, trzeba w kontrolowany sposób wysadzić ok. 90 kg ładunków wybuchowych, które znajdują się pod ziemią i miały być odstrzelone wraz z górotworem - powiedziała Tomaszewska. Dodała, że wizja zostanie przeprowadzona tylko wtedy, gdy będzie pewność, że pod ziemią nie dojdzie do żadnych wstrząsów. Obecnie w rejonie wypadku wstrzymano wydobycie.